
W kwietniu Ostrowiec Świętokrzyski tętnił nie tylko pierwszymi oznakami wiosny, ale też pytaniami o przyszłość miejskiej mobilności. Władze miasta zaprosiły mieszkańców do udziału w konsultacjach społecznych, które miały rozstrzygnąć, czy Ostrowcowi potrzebny jest system rowerów miejskich. Mieszkańcy mieli czas do 11 kwietnia, by odpowiedzieć na to jedno – z pozoru proste, a jednak wielowymiarowe pytanie.
Ostrowiecka infrastruktura rowerowa rośnie w siłę – czy to już czas na kolejny krok?
Czy rower miejski to coś, co wpisuje się w ostrowiecką codzienność? Władze liczyły, że odpowiedzi pomogą wytyczyć kierunek rozwoju – i to dosłownie – miejskiej infrastruktury transportowej. Dzięki wsparciu Funduszy Europejskich dla Świętokrzyskiego miasto planuje stworzyć publiczną wypożyczalnię rowerów. Jednak zanim padnie ostateczna decyzja, kluczowe było poznanie opinii mieszkańców: jak wyobrażają sobie taki system, czego od niego oczekują, co mogłoby zniechęcić, a co przyciągnąć.
Trudno nie zauważyć, że Ostrowiec systematycznie przygotowuje się do rowerowej rewolucji. Już teraz w mieście znajduje się ponad 61 kilometrów ścieżek rowerowych, a kolejne 17 kilometrów jest w fazie budowy lub planowania. To nie tylko imponujące liczby – to konkretne działania, które pokazują, że infrastruktura nie powstaje „na zapas”, lecz z myślą o realnych potrzebach mieszkańców.
Rower miejski mógłby być idealnym uzupełnieniem tego systemu – szybkim, tanim, ekologicznym środkiem transportu, który sprawdza się szczególnie w miastach średniej wielkości. W wielu polskich miastach takie systemy już funkcjonują i mają się dobrze, zasilane aplikacjami mobilnymi, technologią GPS i samoobsługowymi stacjami. Czy Ostrowiec pójdzie ich śladem?
Mieszkańcy Ostrowca powiedzieli „sprawdzam” – czy rowery miejskie mają szansę?
Choć konsultacje już się zakończyły, pytanie pozostaje otwarte: czy to właśnie rower stanie się symbolem nowoczesnego Ostrowca? Opinie mieszkańców mają w tym przypadku wagę cięższą niż zwykle, bo nie chodzi tylko o komfort, ale o realną zmianę miejskiego stylu życia. Od tego, jak ostrowczanie odpowiedzieli na ankietę, zależy, czy za rok lub dwa będziemy widywać charakterystyczne rowery miejskie sunące po ścieżkach wzdłuż Kamiennej.
To nie jest tylko techniczna decyzja – to wybór, czy chcemy miasta bardziej zielonego, zdrowszego i przyjaźniejszego dla codziennego życia. Czy Ostrowiec jest gotów na taki krok? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – rozmowa się rozpoczęła, a to zawsze pierwszy znak zmiany.