Podczas specjalnej konferencji prasowej prezydent miasta Jarosław Górczyński poinformował o zmianach w sposobie pozyskiwania ciepła przez Miejską Energetykę Cieplną Sp. z o.o. Już niebawem ostrowieckie mieszkania i domy korzystające z ciepła systemowego nie będą ogrzewane węglem. W związku z wzrastającymi wciąż cenami za certyfikaty CO 2 Miejska Energetyka cieplna szuka alternatywnych źródeł energii. Na początku, bo już od października 20201 będzie to gaz, który będzie grzał dolną część miasta.

– Nasze miasto pod względem ciepłownictwa jest bardzo dobrze przygotowane. Jednak wolny rynek, który przejął sprzedaż certyfikatów za emisję CO 2 wymusił na nas poszukiwanie innych rozwiązań niż grzanie węglem i miałem. Certyfikaty CO2 stale drożeją. – mówi prezydent Ostrowca Świętokrzyskiego Jarosław Górczyński. – Ostrowiec stawiał od kilku lat na działania proekologiczne. Mieszkańcy domów jednorodzinnych i bloków podejmują decyzje o podłączaniu mieszkań do sieci miejskiej, przez co ogrzewanie przy pomocy pieców węglowych jest coraz mniejsze. Dzięki korzystaniu z sieci miejskiej likwidowane są też termy gazowe w blokach, co jest bardzo ważne ze względu bezpieczeństwa. Obecnie stoimy w przededniu historycznej decyzji „Czym opalać Ostrowiec Świętokrzyski”. Przy stale rosnących cenach za certyfikaty MEC wprowadza oszczędności. Kilka lat temu taki certyfikat kosztował 3- 4 euro, a dzisiaj prawie 40 euro. Nic tak nie podrożało w ciągu trzech lat jak te certyfikaty. Teraz mogą powiedzieć, że kończy się epoka węgla i miału w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Certyfikaty emisji dwutlenku węgla wciągu trzech lat podrożały 10-krotnie.

– Obecnie stoimy przed decyzją jakie paliwo będziemy wykorzystywać w naszej spółce w przyszłości, ponieważ certyfikaty emisji CO2 wzrastają w zastraszającym tempie. Ich cena wzrasta z godziny na godzinę – mówi prezes Miejskiej Energetyki Cieplnej w Ostrowcu Świętokrzyskim Dariusz Wojtas. – Przy każdej tonie spalonego węgla musimy nabyć dwie tony CO2. W latach poprzednich płaciliśmy około miliona złotych za certyfikaty uprawniające do emisji dwutlenku węgla, a obecnie płacimy około 15 mln zł. W związku z tym cena produkcji ciepła bardzo wzrosła, a naszym celem są pewne dostawy ciepła przy optymalnych na rynku lokalnym cenach i jednoczesnym działaniu w oparciu o nowoczesne techniki przyjazne ochronie środowiska. W kolejnym sezonie grzewczym planujemy przejście na gaz. Do tego przedsięwzięcia konieczna będzie jednak modernizacja kotłów, która też jest kosztowna. Jeszcze w tym roku tzw. ciepłownia szczytowa na terenie Starego Zakładu zostanie wyposażona w urządzenia, które pozwolą nam ogrzewać miasto gazem. Stale rozważamy inne alternatywne paliwa.

Ostrowiecki MEC zaopatruje w energię cieplną około 70 % miasta i wszelkie działania Spółki podporządkowane są temu rynkowi. W eksploatacji Spółki jest ponad 2000 węzłów cieplnych, wszystkie z nich wyposażone są w nowoczesną automatykę. Przy ostatnich styczniowych mrozach (-20 stopni Celsjusza) zużyto 8,5 tys. ton węgla, przy średnim dobowym spalaniu na poziomie ok.350 ton na dobę.